[PL] TP-Link HA100

by | Feb 26, 2017 | Review | 0 comments

Nie macie tak, że muzyka towarzyszy wam w każdym momencie dnia? Ja mam i rzadko kiedy pracuję w totalnej ciszy. Nawet jak siedzę w domu – zawsze coś gra: radio, Spotify albo YouTube.

Bardzo się ucieszyłem, gdy otrzymałem do testów muzyczny, bezprzewodowy odbiornik TP-Link HA100. W skrócie mówiąc: sprzęt, który podłączamy pod swoje głośniki, następnie parujemy z np. telefonem przez NFC lub Bluetooth i puszczamy na niego dźwięk bezprzewodowo – żadnych kabli!

Co znajdziemy w pudełku za kwotę około 80zł (jak podaje serwis Ceneo.pl)?

  • Urządzenie HA100
  • Ładowarkę 5v
  • Instrukcję szybkiej obsługi
  • Kabel Jack <> Jack do podłączenia bezpośrednio z wejściem AUX np. w wieży/wzmacniaczach
  • Kabel RCA <> Jack do podłączenia np. bezpośrednio do głośników.
  • Tag NFC.
[PL] TP-Link HA100

Urządzenie zaskakuje swoim wykonaniem – wygląda po prostu ładnie. Nie powstydzimy się postawić go przy domowych systemach audio, ale może też stać jak u mnie przy monitorze, niedaleko głośników. Wykonane ze świecącego plastiku z logiem TP-Link na górze oraz jedną diodą, która przez świecenie odpowiednim kolorem sygnalizuje stan pracy. Dół pokryty jest szorstką warstwą, która nie pozwala poruszać się urządzeniu np. podczas parowania przez NFC. Dyskretnie z tyłu – znajdziemy dwa wejścia: microUSB na podłączenie ładowarki oraz wejście JACK do wyjścia dźwięku. Bardzo dobrze, że producent dał nam do wyboru dwa kable – nie każdy w domu ma głośniki/miniwieżę/wieżę posiadającą np. tylko RCA lub Jacka 3,5mm.

Ładowarka posiada wymienny kabel microUSB o długości około 1 metra. Jest to dobre rozwiązanie, możemy włożyć swój przewód, ponieważ czasem zdarza się, że musimy przenieść urządzenie w miejsce, gdzie nie ma wolnego kontaktu, a jest np. wejście RCA (tak, widziałem takie instalacje w domach). W takiej sytuacji kupujemy nowy kabel microUSB o odpowiedniej długości i stawiamy odbiornik tam, gdzie mamy na to ochotę.

[PL] TP-Link HA100

Jeżeli chodzi o łatwość użytkowania urządzenia… Jest po prostu za łatwo, ponieważ mieszkając w bloku jest możliwość, aby dowolna osoba w promieniu 20 metrów podłączyła się do takiego odbiornika. Dlaczego? Bo nie ma żadnej „fizycznej” autoryzacji połączenia przez BT, np. w postaci przycisku na obudowie.

Producent deklaruje, że możemy w pamięci zapamiętać do 8 urządzeń, dzięki czemu bez problemu podłączymy wszystkie swoje domowe akcesoria. W moim przypadku sparowałem dwa telefony z Androidem, z Windows Phone oraz MBP Pro. Aby przełączyć streamowanie z Androida na np. Windows Phone należało rozłączyć się z bieżąym i połączyć na nowym.

Problemem jest również to, że HA100 nie posiada żadnego wyłącznika – w momencie podłączenia do prądu – pracuje ono cały czas, przez co pobiera prąd. Przydał by się mały fizyczny przycisk, który spowodował by odłączenie od zasilania.

[PL] TP-Link HA100

Połączenie przez NFC – bardzo fajny dodatek, jeżeli nasz telefon ma wbudowaną tę technologię. Producent dodaje tag, który możemy nakleić w dowolnym miejscu i po przyłożeniu telefonu mamy automatyczne połączenie. W ten sposób nie musimy za każdym razem podchodzić do zamontowanego w pomieszczeniu odbiornika, aby połączyć się z telefonem. Jest to też wygodne jeżeli dodajemy nowe urządzenie – u mnie z Windows Phone wystarczyło przyłożyć telefon do tagu i po chwili miałem poprawnie skonfigurowane połączenie Bluetooth.

[PL] TP-Link HA100

A co z połączeniem z OSX? Działa wyśmienicie. Potrzebujemy tak jak w przypadku telefonów dwa kliknięcia, aby połączyć się z odbiornikiem. W końcu nie musiałem słuchać muzyki z głośników wbudowanych w MBP Pro.

Stabilność połączenia Mieszkam w kawalerce o małym metrażu, podczas długich testów nie zdarzyło mi się abym stracił sygnał. Zapewne w przypadku, gdzie sam pokój ma około 40 metrów możemy pomyśleć o problemach z przekazywaniem dźwięku. Tak samo ponowne uruchamianie transmisji – urządzenie potrzebuje około 5-8 sekund, aby zacząć działać. Szybko i stabilnie, co bardzo mi się podoba.

Jakość dźwięku Melomanem nie jestem, ale lubię dobrej jakości dźwięk. W domu używam Logitech 2.1 Z333 i w zupełności wystarczą do oglądania filmów czy słuchania muzyki. Dlatego też nie mogłem narzekać na jakość dźwięku streamowanego ze Spotify w wersji Premium, było czysto i przyjemnie w granicach streamingu z telefonu komórkowego. Jaka to granica? Taka, że człowiek się nie zastanawia jaki akurat gra instrument, tylko po prostu słucha z przyjemnością otaczającej go muzyki. Gdybym chciał wychwycić każdy detal odtwarzanej piosenki – kupiłbym audiofilskie nagłośnienie i puszczał muzykę z FLACów.

[PL] TP-Link HA100

Czy widzę wady urządzenia? Jak już napisałem wcześniej – brak możliwości autoryzacji parowania BT, brak wyłącznika urządzenia.

A co z zaletami? Jest ich całkiem sporo, bo w końcu nie musiałem słuchać muzyki z komputera tylko z telefonu, który mógł leżeć obok mnie. Podoba mi się wygląd urządzenia – jest taki, że nie wstydzimy się postawić go na widoku. Szybkość i sprawność działania również jest na plus, bo kto by chciał urządzenie, które uruchamia się 30 sekund lub więcej? Jakość dźwięku jest dla mnie w pełni zadowalająca i nie potrzebuję nic więcej.

Czy polecam wam to urządzenie? Tak, polecę. Jeżeli macie pewność, że nie macie sąsiadów, którzy mogą robić wam psikusa w podłączeniu się do odbiornika i puszczania swojego źródła dźwięku.

Jakub Piesik

Jakub Piesik

Microsoft 365 Consultant

I’m writing not only about Intune and Windows 365. I’m writing about everything what I leared previously and want to share with you!

#security #microsoft365 #intune #windows365 #powershell #automation 🙂